Blog piłkarski subiektywnie opisujący wydarzenia z całego świata piłki nożnej. Skupiam się głównie na lidze angielskiej, hiszpańskiej, oraz ekstraklasie.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Liga angielska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Liga angielska. Pokaż wszystkie posty
piątek, 11 sierpnia 2017
piątek, 7 lipca 2017
Świat oszalał. Kosmiczne pieniądze za Lukaku
Angielskie media podają zgodnie - Romelu Lukaku w Manchesterze United za 75 mln funtów. Pokazuje to, jak bardzo prawa transmisyjne w Premier League zepsuły rynek.
sobota, 28 stycznia 2017
Liverpool jest zmęczony. Jest nawet wyczerpany
Jeszcze w grudniu swój czarny tydzień miał Arsenal. Teraz przeżywa go Liverpool, któremu wyraźnie brakuje pary. A we wtorek czeka go Chelsea...
Najpierw przyszła przegrana z dołującymi w tym sezonie "Łabędziami". Później odpadnięcie z Pucharu Ligi, by w niedzielę powtórzyć wyczyn, tyle że w Pucharze Anglii. Tak, za Liverpoolem jest jeden z najczarniejszych tygodni od momentu zatrudnienia Jurgena Kloppa.poniedziałek, 2 stycznia 2017
Liverpool jest zmęczony. Ale jest też mocny
4 punkty w 48 noworocznych godzin każdy kibic Liverpoolu brałby w ciemno. Po zwycięstwie nad Manchesterem City i tylko remisie z Sunderlandem pozostaje jednak niedosyt.
W poniedziałkowym meczu widać było, że piłkarze grają tym razem częściej niż zazwyczaj. O ile pierwsza połowa prowadzona była na wyższej intensywności, o tyle w drugiej wszyscy grali na stojąco. Gdyby nie ręka Sadio Mane Liverpool dowiózłby trzy punkty. Gdyby...poniedziałek, 19 grudnia 2016
Fani Arsenalu, tamten tydzień już się skończył
What a horrible week that was. Now we work on putting it right - there's a long way to go #WeAreArsenal pic.twitter.com/2IrAfppHYh
— Arsenal FC (@Arsenal) 19 grudnia 2016
Arsenalu jest mi po prostu szkoda. Tak zwyczajnie. Po ludzku.
Historia lubi zataczać koło. Zdarzenia, które dziwnym trafem skądś pamiętamy, podobne przypadki i bliźniacze sytuacje to rzeczy, których większość z nas doświadcza częściej lub rzadziej. Pół biedy jeśli chodzi o coś pozytywnego. Wtedy mogą się powtarzać jak najczęściej. Gorzej jeśli powtarzalne sytuacje z przyjemnościami mają niewiele wspólnego.
Co roku sytuacja wygląda podobnie. Wielkie plany, ambicje i słowa "Nasza kadra gotowa jest do walki z najlepszymi". Kilka razy myślałem, że to rzeczywiście już ten sezon i Arsenal wreszcie coś osiągnie. Trzecie miejsce w sezonie 2014/2015. Drugie rok później. Nie tak źle, ale cały czas pozostawał niedosyt, bo tylko słaba postawa Tottenhamu w ostatnich kolejkach dała podopiecznym Arsene'a Wengera wicemistrzostwo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)