Po meczu ME U-21 Hiszpania Serbia udało mi się porozmawiać z Denisem Suarezem, pomocnik FC Barcelony. Całość rozmowy znajduje się na stronie U21poland.com
Cytaty za u21poland.com:
Przeciwko Serbii
dominowaliście przez większość meczu. Po czerwonej kartce dla Urosa
Djurdjevicia wiedzieliście, że nie przegracie tego spotkania?
Dziś przede wszystkim pokazaliśmy, że mamy bardzo dobrych
graczy. Rozgraliśmy doskonały mecz pod względem taktycznym i fizycznym,
wygraliśmy i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Jestem bardzo szczęśliwy, tym
bardziej, że udało nam się zachować czyste konto w tym spotkaniu.
Myślisz, że tym
dobrym występem przeciwko Serbii wywalczyłeś sobie miejsce w składzie na półfinał?
W linii pomocy mamy bardzo dużą rywalizację, zwłaszcza w
środku pola. Mamy sześciu graczy na trzy pozycje, to normalne, że w jednym
meczu grają inni zawodnicy, żeby inni po ciężkim sezonie ligowym mogli
odpocząć. Ja w każdym meczu daję z siebie wszystko i jestem gotowy, żeby w
każdym momencie pomóc drużynie, czy to wychodząc w pierwszym składzie, czy
wchodząc z ławki.
Dzisiaj na boisku pojawiła
się wasza druga jedenastka, jednak i tak pokazaliście bardzo wiele jakości.
Nie nazwałbym tego drugim składem. Mamy grupę 23 zawodników,
którzy tworzą zespół i są na odpowiednim poziomie. Nikt nie jest gwiazdą i nie
ma miejsca w zespole za darmo. Każdy z ławki jest w stanie gwarantować naprawdę
solidny poziom.
Serbowie oprócz kilku
strzałów na bramkę prawie wam nie zagrozili. Spodziewałeś się więcej po tej
drużynie?
Myślę, że to my postawiliśmy im bardzo ciężkie warunki.
Dodatkowo osłabiła ich czerwona kartka. To jest bardzo dobry zespół i grają
ciekawą piłkę. Nie należy ich lekceważyć, to w końcu młodzieżowi mistrzowie
świata. Myślę, że pokażą jeszcze coś w futbolu.
Co sądzisz na temat
waszych potencjalnych rywali w półfinale?
Jeszcze nie wiemy na kogo trafimy. W turnieju będą na pewno
Anglicy i Niemcy, którzy są bardzo trudnymi rywalami, a żaden z nich nie chce
na nas trafić. My na nich też nie (śmiech). Teraz jednak czeka nas podróż do
Krakowa, a potem, gdy już poznamy przeciwnika, będziemy koncentrować się na
półfinale.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz