poniedziałek, 20 marca 2017

Kolejka hitów nie przyniosła zmian

Solidarne zwycięstwa Realu, Barcelony i Atletico - to najkrótsze podsumowanie tego, co działo się w miniony weekend na boiskach La Liga. 

Choć zgubić punkty w 28. kolejce Primera Division mógł zgubić każdy z faworytów, to jednak obyło się bez niespodzianek. Trzy mecze na szczycie i trzy zwycięstwa kolejnych drużyn na podium. 

Pierwszy do boju ruszył Real Madryt, który na San Memes podejmował Athletic Bilbao. Gospodarze na własnym stadionie nie przegrali od sierpniowego meczu z Barceloną, ale tym razem musieli uznać wyższość rywala ze stolicy.

Bohaterem meczu był Casemiro. Zaliczył on kluczowe podanie przy pierwszej bramce, strzelił drugą i zdecydowanie rządził w środku pola przyćmiewając Modricia i Kroosa. Bramkę dla Athleticu strzelił Aduriz. 

Barcelona z kolei na własnym stadionie podejmowała Valencię. Goście długo walczyli jak równy z równym, jednak po czerwonej kartce dla Mangali było jasne, że kompletu punktów z Camp Nou już nie wywiozą. Na bramkę Messiego zdołali jeszcze odpowiedzieć, ale w drugiej połowie gospodarze nie pozostawili złudzeń, kto lepiej grał w piłkę.

W hicie kolejki Atletico podejmowała Sevillę. I choć mecz mógł być postrzegany jako starcie o podium w hiszpańskiej ekstraklasie, to gospodarze szybko ustawili rywali w szeregu. Ozdobą spotkania była natomiast bramką Antoine Griezmanna bezpośrednio z rzutu wolnego. 

Komplet wyników 28. kolejki:
Las Palmas - Villareal 1:0 (1:0)
Eibar - Espanyol 1:1 (1:0)
Athletic Bilbao - Real Madryt 1:2 (0:1) 
Deportivo Alaves - Real Sociedad 1:0 (1:0)
Betis - Osasuna 2:0 (2:0)
Leganes - Malaga 0:0
Deportivo La Coruna - Celta 0:1 (0:0)
Atletico - Sevilla 3:1 (1:0)
Gijon - Granada 3:1 (0:0)
Barcelona - Valencia 4:2 (2:2) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz